Farbuję włosy od jakichś 4 lat, prawie zawsze byłam blondynką, a we wrześniu coś mnie wzięło na tą farbę i to był mój błąd. Już piszę dlaczego.
Otóż, mimo tego farbowania, używania prostownicy i suszarki, moje włosy jeszcze nigdy nie były tak zniszczone jak po tej właśnie farbie.
Skusiła mnie ciekawość tego, jaki kolor może wyjść z połączenia dwóch odcieni.
Syoss Mixing Colors to połączenie dwóch zharmonizowanych kolorów. Ja wybrałam nr 5-85 orzechowe cappucino. I jedyne co mi się tu podoba, to właśnie kolor, bo wyszedł właściwie taki jak chciałam, no prawie :-) Cała reszta niestety mi się nie podoba, bo moje włosy stały się suche, strasznie łamliwe, matowe i wręcz szorstkie w dotyku. A zawsze miałam ładne, mięciutkie i przede wszystkim zdrowe włosy.
Na szczęście już powoli wracają do siebie, bo trochę się za nie wzięłam, a po czym widzę już efekty opiszę w następnym poście.
Syossa niestety Wam nie polecam.
A na zdjęciu poniżej, przy okazji koloru włosów, macie okazję zobaczyć po raz pierwszy również mnie i mojego ukochanego mężczyznę <3 :)
To tyle na dzisiaj, buziaki :*
http://www.facebook.com/pages/daywear-dilemmas/216184805065707
OdpowiedzUsuńTutaj jest wszystko wyjaśnione co i jak jeśli chodzi o te szprychy.
Kolorek bardzo naturalny.;)
dayweardilemmas.blogspot.com
właśnie, niszczenie włosów, największy problem. :(
OdpowiedzUsuńja również bardzo długo je farbowałam, ale teraz kompletnie zaprzestałam!
prostownicy używam bardzo sporadycznie, suszarki już wcale. ;)
na odbudowanie polecam szampony i odżywki z lini DOVE, serum do włosów z Avonu oraz jedwab do włosów WAX. Naprawdę pomaga. :)
nowa notka u mnie. :) zapraszam. :)
z ukochanym nawet przy kebabie na dworcu było by dobrze. :)
OdpowiedzUsuń2 cudowne lata cudownej przyjaźni, a niebawem 3 cudowny miesiąc cudwonego związku. :)
nie wiem na ile szampony DOVE poprawiają kondycję włosów, ale po umyciu ich tym szamponem włosy są mięciutkie. Polecam ci serum z witaminą A i E z BIOVAXu mnie pomaga:)
OdpowiedzUsuńEhhh, też nie mogę polecić Syossa :/
OdpowiedzUsuńRaz użyłam i baardzo żałowałam... Miałam na głowie siano !!!! A kolor wyszedł beznadziejnie:/
niestety... beznadzieja.
Nie mam pojęcia gdzie można dostać ten lakier, wiem, że u mnie w miejscowości JESZCZE go nie ma. :(
OdpowiedzUsuńAle fajny kolorek :D
OdpowiedzUsuńNaturalnie, również obserwuję :) Buziaki !
OdpowiedzUsuńMoja siostra farbuje Syossem ale takim klasycznym, w jednym kolorze i ciągle kupuje nowe opakowania, może następnym razem spróbuj takiej opcji?
OdpowiedzUsuńKochana jeśli chodzi skrobię to dokładnie tak - nakładam na podkład. Najpierw musisz strzepnąć z pędzla nadmiar skrobii i dopiero potem aplikować ją na twarz :) Ja używam jasnych podkładów dlatego efekt bielenia u mnie jest minimalny ale jestem pewna, że szybko doszłabyś do wprawy, żeby używać jej poprawnie :) Zerknij na link, który dałam pod postem. Tam dziewczyny opisują różne mieszanki np. glinek lub cynamonu ze skrobią. To fajne rozwiązane, proste, naturalne i tanie, a na dodatek sprawdza się przy podkładach sklepowych i mineralnych typu Everyday Minerals :) Obserwuję!
Tak, to Muzeum Wojska Polskiego:)
OdpowiedzUsuńfarba ma na opakowaniu bardzo ładny kolor. Szkoda, że Ci nie podpasowała :<
OdpowiedzUsuńoo, ale czekoladowy kolor!
OdpowiedzUsuńobserwujemy?
kolor ładny :) ja się strasznie rozpisałam o odżywkach o tej której używam też tutaj: http://it-inspires-me.blogspot.com/2011/08/pielegnacja-rzes.html
OdpowiedzUsuńno a umnie nowa notka ;)
Czekam więc na info jak sprawdziła się u Ciebie skrobia :) Mam nadzieję, że będziesz zadowolona z efektów!
OdpowiedzUsuńtaak "paradise" jest cudowne :) tylko nie lubię, jak moje ulubione piosenki lecą w radiu..
OdpowiedzUsuńdzięki za odwiedziny i dodanie się do obserwatorek..
OdpowiedzUsuńfajny kolorek :)
w wolnej chwili zapraszam do mnie
http://mylovelyplot-claire.blogspot.com/
całkiem ładny kolor ;)
OdpowiedzUsuńfajnie piszesz C:
Zapraszam do mnie :
my-sunny-diary.blogspot.com
kolor ładny, aczkolwiek sama już nie eksperymentuje z farbami :) pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńuuuuuu nie spodziewałabym się tego po tej farbie,a chciałam wypróbować na moich włosach..również dodaje! :)
OdpowiedzUsuńniepotrzebnie się skusiłyśmy na tą farbę:)
OdpowiedzUsuńchyba przyciągnął Nas jedynie ten mix kolorów, bo nigdy wcześniej nie było czegoś takiego na rynku :) i zapowiadało się dosyć efektownie, ale niestety niewypał :D. Pozdrowionka :*.
aa i ja z niecierpliwością czekam na zdjęcia Perełki z wielkiej uroczystości pasowania na przedszkolaka :D (to tak odnośnie kolejnej notki :P)
a zdjęcie ze szwagrem jak zwykle bjutiful :*:)
Agatka :)