czwartek, 22 grudnia 2011

Święta tuż tuż :)

Cześć Kochani! :)
Jak tam Wasze przygotowania do świąt? Bo u mnie pełną parą, dziś padam już z nóg. Cały dom wysprzątany, zakupy częściowo zrobione, prezenty pokupowane! :) a na mieście co się dzieje... chyba wszyscy wylęgli na ulicę, jakiś świąteczny szał :) korki - masakra, parkować nie ma gdzie, ruch jak na Marszałkowskiej :p


A Wy macie już prezenty dla swoich bliskich? Jak nie, to to ostatnia chwila, aby pouzupełniać braki! Chociaż pamiętam, jak w tamtym roku w wigilię, godzinę przed kolacją jechałam z bratową do sklepu po jeszcze jeden prezent... :)


Nigdy jakoś nie cieszyłam się z nadchodzących świąt, wręcz ich nie lubiłam. A w tym roku jakoś tak czekam na nie... Może zmieniłam swoje nastawienie pod wpływem pewnych refleksji... sama nie wiem. W każdym razie cieszę się :)



Nie zaglądałam tu już dobrych kilka dni, a spowodowane to oczywiście brakiem czasu, dla mnie doba ma za mało godzin, nie wyrabiam się ze wszystkim! W poniedziałek miałam mieć 2 egzaminy ustne, ale że szło nam to jak krew z nosa, to wyrobiliśmy się tylko z jednym. Zeróweczka, dlatego tak wcześnie. I zaliczona, więc jedną mam już z głowy :) A wtorkowy dzień to była jedna wielka porażka. Dosłownie pech za pechem, dlatego szybko poszłam spać, żeby ten dzień się już skończył... ;)



Mam dla Was kilka obiecanych zdjęć, oczywiście z lustrzanki :)




















Przy okazji pokażę Wam jedną stylizację:






Co myślicie? Ja zauważyłam, że ten strój strasznie skraca mi nogi. Ale akurat mi to nie przeszkadza, bo mam je do szyi :P




Poniżej mój bratanek łobuz



Siostrzenica



Siostra z dzidziolem :)



I na koniec ja przy mojej tzw. czerwonej strzale hehe :P




I jak? Podobają Wam się zdjęcia? Możecie je powiększyć, klikając na nie. Może jakieś sugestie? Chętnie wezmę pod uwagę :)
Dopiero się uczę tego aparatu, ale lubię się bawić tymi wszystkimi najróżniejszymi funkcjami, ustawieniami i programem do obróbki ;)



Jeszcze tylko życzenia świąteczne i mykam do łóżeczka :)


Życzę Wam wszystkim zdrowych, spokojnych i pogodnych Świąt Bożego Narodzenia, bogatego Mikołaja, mile spędzonego czasu w gronie najbliższych, a także wystrzałowego sylwestra, szampańskiej zabawy do białego rana i szczęśliwego Nowego Roku! Oby był lepszy od mijającego, obyście tryskali zdrowiem i optymizmem, i oby spełniały się Wasze marzenia!! :)


Pewnie po świętach coś tu napiszę, ale gdyby nie - to macie życzonka ode mnie na zapas ;)


Całuję! ;*

poniedziałek, 12 grudnia 2011

Canon 1100D / Inspiracje

Miałam się pochwalić i... z przyjemnością się Wam chwalę :) - mam już nowy aparat i jest to jednak lustrzanka :-) Canon Eos 1100D. Ostatnie dni spędzam właśnie na poznawaniu, testowaniu go, jego najróżniejszych funkcji. Bardzo przyjemnie robi się nim zdjęcia, wcale nie jest taki trudny w obsłudze jak myślałam, no i z jakości zdjęć jestem bardzo zadowolona, niedługo pokażę Wam pierwsze efekty :)
A wygląda tak:







Muszę zacząć pisać pracę licencjacką, ale żeby mi się tak chciało, jak mi się nie chce! A nie mam zbyt wiele czasu na oddanie pierwszego rozdziału, więc w końcu będzie trzeba do tego przysiąść. Najgorzej zacząć, jak ze wszystkim :)


A jak Wam minął weekend? Bo mi jak zwykle - szybko :-) I przyjemnie, po odwiedzinach u rodzinki we Włocławku i pobliskich miejscowościach poznałam dwoje nowych członków rodziny - dwumiesięczną siostrzenicę i 2,5-letniego bratanka (czas najwyższy :) Dzieci są cudowne :p


Dobra, dość nudzenia - mam dla Was kilka inspiracji :-)




































Co myślicie o tych różowych sukniach ślubnych? Według mnie są piękne :) Ale i tak sama wolałabym chyba białą ;)


Później ponadrabiam kolejne zaległości na Waszych blogach, a teraz zajadając się czekoladowym mikołajem wracam do 'Na Wspólnej' :)

poniedziałek, 5 grudnia 2011

Maseczka nawilżająca Nouri Fusion, Herbalife

Dziękuję za wszystkie porady dotyczące aparatów fotograficznych, wzięłam Wasze sugestie, słowa i doświadczenia pod uwagę, obejrzałam aparaty, które mi poleciłyście i... chyba już wybrałam, i chyba jednak będzie to lustrzanka :-) ale jeszcze parę dni się porozglądam, poszukam, a jak już mój nowy "przyjaciel" będzie ze mną w domu, to na pewno się Wam pochwalę :-)



Na dzisiaj przygotowałam dla Was recenzję maseczki nawilżającej NouriFusion firmy Herbalife:




Opis Producenta:

Zawiera wyciąg z ziela wierzby, masło shea oraz olejek z awokado. Maseczka Nawilżająca NouriFusion® delikatnie oczyszcza, wygładza i nawilża. Może także zredukować uczucie suchej skóry, poprawiając jej fakturę i sprawiając, że stanie się delikatna i gładka.
Stosuj te luksusową maseczkę, gdy Twoja skóra jest sucha i potrzebuje dodatkowego nawilżenia.


Moim zdaniem maseczka sprawdza się bardzo dobrze. Świetnie nawilża skórę, po nałożeniu maski ukazują się nam najsuchsze miejsca na twarzy - bardzo szybko się wchłania w przesuszonych miejscach (u mnie były to głównie okolice nosa i czoła). Maseczka rzeczywiście wygładza skórę, pozostawiając ją naprawdę delikatną. Poprawia trochę jędrność, a według Producenta także koloryt - ale ja tego raczej nie zauważyłam. Maseczka zawiera witaminy A, C i E, jest do wszystkich rodzajów cery. Można ją stosować na co dzień - jako krem nawilżający (nakładając mniejszą ilość) lub minimum raz w tygodniu (optymalnie dwa) jako maseczkę, pozostawiając na twarzy większą ilość na około 20 minut.

Minusem jest cena - 125 ml kosztuje około 100 zł, na stronie internetowej Herbalife widnieje cena katalogowa 109 zł, w promocji 90 zł. Nie pamiętam dokładnie za ile ja ją kupiłam, ale kojarzy mi się kwota 120 zł (około) - u kosmetyczki. Skusiłam się na nią dlatego, że w wakacje byłam na zabiegu kosmetycznym, na który składała się m.in. ta maseczka.
Cena wysoka, ale maska jest bardzo wydajna - używam jej razem z mamą od 5 miesięcy i zużyłyśmy jak na razie pół opakowania.

Pod względem zmniejszania suchości skóry - jest rewelacyjna.


Używacie jakichś produktów firmy Herbalife?
Wg mnie są to kosmetyki dobrej jakości, ale ich ceny nie zachęcają... choć czasem warto wydać więcej na produkty do pielęgnacji. Ja jednak na razie poprzestanę na tym :-)

czwartek, 1 grudnia 2011

Kompaktowe aparaty cyfrowe - POMOCY :)

Witam Kochani :-) Dzisiejszą notkę poświęcę aparatom cyfrowym, ponieważ poluję na jakieś nowe cacko, w związku z czym potrzebuję Waszych porad.
Generalnie interesuje mnie aparat, którym będę mogła robić świetne zdjęcia, dobrej jakości, taki, żeby miał duże zbliżenie, dość łatwy w obsłudze i cenowo ograniczmy się do 1000 zł. Marzy mi się lustrzanka, ale to jeszcze za wysokie progi na moje nogi :-) może kiedyś...


Rozglądając się za aparacikami w Internecie, natknęłam się na kilka fajnych modeli i oto te, które spodobały mi się najbardziej:


Samsung WB5500





Model ten wyposażony jest z ultraszerokokątny obiektyw 26 mm i 24-krotny zoom optyczny. Matryca 13,8 megapikseli, filmy HD, pamięć SD/SDHC, podwójna stabilizacja obrazu, wykrywanie twarzy, wbudowana lampa błyskowa - to tak w skrócie. Aparat zasilany jest akumulatorem litowo-jonowym - co też jest dla mnie istotne, żeby nie był na zwykłe baterie (paluszki).


Drugi z faworytów - Nikon Coolpix p90:



Matryca o rozdzielczości 12,1 MP, wyposażony w obiektyw NIKKOR z szerokokątnym obiektywem 26 mm i 24-krotnym zbliżeniem, wizjer elektroniczny. 3-calowy wyświetlacz LCD o zmiennym kącie nachylenia, tryb wykrywania ruchu, redukcja drgań, nośniki SD/SDHC. Wbudowana lampa błyskowa, nagrywanie filmów, balans bieli, tryb makro, zdjęcia sekwencyjne, zasilany również akumulatorem.


I trzeci: Nikon Coolpix p100:


Zacznę od tego, że kolor wiśniowy mnie zauroczył, już bym taki chciała :)

Obiektyw szerokokątny NIKKOR z zoomem 26x, 3-calowy odchylany wyświetlacz LCD, rozdzielczość 10,3 MP, tryb HDR, filmy Full HD, zdjęcia seryjne, podwójna redukcja drgań, duża czułość, wizjer elektroniczny, tryb makro, 17 programów tematycznych, wbudowana lampa, balans bieli, akumulator.



I co byście mi doradzili? Ogólnie krąży opinia, że Nikon jest najlepszy, że najdłużej trzyma bateria. Jak jest Waszym zdaniem?


Piszcie proszę w komentarzach jakie Wy macie aparaty, modele, ich plusy i minusy, czy jesteście zadowoleni (i dlaczego), no i ile kosztowały :) A może też macie zamiar sprawić sobie nowy sprzęt? To na jaki byście się decydowali i dlaczego?:)

Pomocy!!! :)))

poniedziałek, 28 listopada 2011

Rozdanie / Projekt / Garnier Essentials

Dzisiaj na wstępie zapraszam Was do udziału w rozdaniu, zorganizowanym przez http://o-zet.blogspot.com/ Do wygrania bardzo atrakcyjne nagrody: bronzer w pędzelku (najbardziej mi się podoba!:), balsam samoopalający, roll-on pod oczy, olejek nawilżający do kąpieli oraz żel rozświetlający do twarzy i ciała.





Teraz parę słów o projekcie, o którym wspomniałam ostatnio. Otóż, jestem już po wywiadzie z jednym z podopiecznych schroniska dla bezdomnych, poszłam na pierwszy ogień, ale już mam to przynajmniej z głowy. Chociaż muszę powiedzieć, że rozmówca trafił mi się naprawdę 'normalny' - grzeczny, chcący podzielić się swoimi doświadczeniami, miły starszy człowiek. Rozmawiałam z nim tak po prostu, na luzie, nawet się nie stresowałam, no... tylko na początku :P Jedyne co nawaliło, to dyktafon, własność uczelni - przerwało mi nagrywanie w połowie i o. Na szczęście nagrywałam też na swój, tak jakbym przewidziała, że coś z tamtym nie wypali.
Teraz zobaczymy co będzie dalej, mamy napisać raport z każdego wywiadu, potem jeden ogólny... troszkę roboty z tym będzie. Ale teraz myślę, że naprawdę warto :)
Warto czasem zainteresować się losem drugiego człowieka... bo nie wszyscy ludzie bezdomni to zwykli menele... niektórzy potrzebują pomocy drugiej osoby, a co najważniejsze - niektórzy chcą tej pomocy.



Zaprezentuję Wam jeszcze mój nowy nabytek kosmetyczny, dwufazowy płyn do demakijażu Garnier Essentials - skusiłam się na niego po przeczytaniu pozytywnej recenzji u glam-wonderland :) i jak narazie, po kilku użyciach sprawdza się genialnie :)
A coś więcej napiszę o nim za jakiś czas, jeszcze troszkę potestuję :)



A Wy macie swoje ulubione płyny/mleczka do demakijażu niepodrażniające oczu, delikatne i wydajne?

Dobrej nocki :*

czwartek, 24 listopada 2011

Pasowanie na Przedszkolaka :)

Hej Kochane! Dzisiaj notka tak na szybko, bo zaczynam zaniedbywać bloga, ale to dlatego, że doba jest dla mnie za krótka :( nie mogę się jakoś zorganizować, czas leci mi tak szybko, dzień za dniem, minuta za minutą... Nie mam po prostu na nic czasu.

Na studiach robimy teraz taki projekt - badamy bezdomność. Nie jest to łatwy temat, powiedziałabym nawet bardzo trudny, ale może to być także ciekawe doświadczenie. Byliśmy dzisiaj w kilka osób w schronisku dla bezdomnych, zobaczyliśmy jak mieszkają, rozmawialiśmy z kierownikiem i od poniedziałku przeprowadzamy wywiady. Trochę się tego obawiam, bo tak naprawdę nie wiadomo na jakiego człowieka się trafi, przebywają tam różne osoby. A jak się okazało - będziemy z nimi rozmawiać sam na sam, za zamkniętymi drzwiami, co wcale mi się nie uśmiecha, więc będę jeszcze starała się o to, żeby był tam ktoś ze mną, z personelu, czy koleżanka - obojętnie.


W poniedziałek byłam na pasowaniu na przedszkolaka mojej kochanej Juli (mojej bratanicy), było przesympatycznie, przedstawienie wyszło dzieciaczkom genialnie, niesamowite są :D A Julka była tak przejęta tym wszystkim, tak się cieszyła :) i widać było, że rozpiera ją duma hehe, pierwszy taki publiczny występ :D
To pokażę Wam parę fotek, od razu przepraszam za jakość niektórych, ale ciężko jest namierzyć nieporuszające się dziecko :p skąd one mają tyle energii?? :D i kilka zdjęć jest robionych telefonem :)

Można powiększyć zdjęcia, klikając na nie : )

Początek występu :) (Julcia w różowej sukieneczce i białym bolerku:)


Piosenka i piękny taniec :P


Obrocik :D


Cudny ukłon :)


Poczęstunek


Z ulubioną ciocią hehe (czyt. ze mną :p)


Jula w czapce Mistrzów i z bukiecikiem kwiatków dla Dziadka z okazji imienin :)


I na koniec szampan... do którego na początku nie można było jej przekonać, bo myślała, że jest prawdziwy, mimo naszych zapewnień, że to truskawkowa oranżadka :))


A jak już dała się skusić, to co chwilę chciała dolewkę :))


Taka imprezka :) hehe. A Wam jak mija tydzień? Już zaraz weekend, w który i tak będę miała dużo roboty. Ale chociaż się wyśpię :) A Wy macie już jakieś plany?
Buziaki! :*